Forum www.oczekiwanie.fora.pl Strona Główna www.oczekiwanie.fora.pl
Biblistyka, teologia, filozofia, kreacjonizm
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

mysli koralika
Idź do strony 1, 2, 3 ... 25, 26, 27  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.oczekiwanie.fora.pl Strona Główna -> prywatne mysli
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koralik
Pulkownik



Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:40, 18 Maj 2012    Temat postu: mysli koralika

Mysle o codziennosci spokojnej,niespiesznej bez leku i obaw.
Marze o drewnianej chacie rozgrzanej sloncem.
Pragne leniwie plynacego czasu,zwyklego stolu,
sniadania na trawie.Wciaz mam tyle pragnien...
Te wydawaloby sie najskromniejsze sa nie do zdobycia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oczekiwanie
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:30, 21 Maj 2012    Temat postu: Re: mysli koralika

koralik napisał:
Mysle o codziennosci spokojnej,niespiesznej bez leku i obaw.
Marze o drewnianej chacie rozgrzanej sloncem.
Pragne leniwie plynacego czasu,zwyklego stolu,
sniadania na trawie.Wciaz mam tyle pragnien...
Te wydawaloby sie najskromniejsze sa nie do zdobycia...



Ta codziennosc, o ktorej piszesz, uwarunkowana jest tylko jedna drobna rzecza - kasa (money, cash, gold ...). I zeby ta rzecz zdobyc (by wiesc taka spokojna codziennosc) nakrecamy nasze zycie do granic momentu obrotowego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koralik
Pulkownik



Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:54, 21 Maj 2012    Temat postu:

Pieniadze -owszem sa wazne,ale zeby marzenia sie spelnily
to przedewszystkim trzeba je miec Very Happy
Kiedy sie zyje nie majac celu ,nie ma do czego dazyc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oczekiwanie
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:18, 22 Maj 2012    Temat postu:

koralik napisał:
Pieniadze -owszem sa wazne,ale zeby marzenia sie spelnily
to przedewszystkim trzeba je miec Very Happy
Kiedy sie zyje nie majac celu ,nie ma do czego dazyc.


To prawda. Ustalmy zatem kolejnosc:
1. Miec marzenia
2. Grac w Totka
3. Wygrac w Totka
4. spelnic marzenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koralik
Pulkownik



Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:00, 22 Maj 2012    Temat postu:

oczekiwanie napisał:
koralik napisał:
Pieniadze -owszem sa wazne,ale zeby marzenia sie spelnily
to przedewszystkim trzeba je miec Very Happy
Kiedy sie zyje nie majac celu ,nie ma do czego dazyc.


To prawda. Ustalmy zatem kolejnosc:
1. Miec marzenia
2. Grac w Totka
3. Wygrac w Totka
4. spelnic marzenia


Very Happy Moze jednak pierwszym punktem niech bedzie motywacja,
dobrze by bylo zeby byla nasza pasja taka sila napedu.
W totka grac koniecznie,zeby cel nie pozostal w strefie marzen Smile
Albo...rzucic wszystko i zdac sie na los,tak jak Abraham.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oczekiwanie
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:40, 22 Maj 2012    Temat postu:

1. Marzenia
2. dazenie do ikch realizacji
3. koncepcje realizacji marzen: toto lotek lub szalenstwo Abrahamowe
4. osiagniecie marzen - lub smierc w wyniku przepracowania
5. Smierc - tak, czy inaczej
6. Wspominiena wnukow - o ile robiles duzo zdjec lub filmikow
7. Zmartwychwstanie lub zgnilizna grobowa na wieki wiekow amen


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koralik
Pulkownik



Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:26, 22 Maj 2012    Temat postu:

Very Happy Nalezaloby dodac jeszcze cuda,ciagle w nie wierze
i nie przejdzie mi dopuki zycie trwa...
Jest pare rzeczy na swiecie ,dla ktorych warto zostac szalencem:)
Nastepny punkt,ktory trzeba dodac ,to pozbycie sie strachu
przestac sie bac.Kolejny to podjac decyzje a potem to juz z gorki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tarshish Yahahlom
kapitan



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: United Kingdom

PostWysłany: Wto 22:22, 22 Maj 2012    Temat postu:

Widze ze rozmowa zachaczyla o wielkie pieniadze, tak wiec pozwole sobie podzielic sie z wami pytaniem ktore mi zadano 2 m-ce temu.

Pewien czlowiek ktorego znam bardzo dobrze od wielu lat zwierzyl mi sie ze zamozny brat jego ojca ktory jest bezdzietny spisal testament wedlog tego testamentu on ma odziedziczyc 10 milionow dolarow amerykanskich, w tym momecie znajomy zapytal mnie jak ma taka kwote zainwestowac stabilnie nieprzejadajac jej bezsensownie?

Troche na temat mojego znajomego: jest to gosc wykrztalcony ale nieprowadzi biznesu zawsze pracowal na etacie w biurze w branzy spedycja/transport, ma swiadomosc tego ze musi zainwestowac te pieniadze a jedynie co moze konsumowac to zysk i to tez nie 100%

Co byscie zrobili na jego miejscu?

Zamieniam sie w sluch.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jag
Pulkownik



Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:01, 22 Maj 2012    Temat postu:

Tarshish Yahahlom napisał:
Widze ze rozmowa zachaczyla o wielkie pieniadze, tak wiec pozwole sobie podzielic sie z wami pytaniem ktore mi zadano 2 m-ce temu.

Pewien czlowiek ktorego znam bardzo dobrze od wielu lat zwierzyl mi sie ze zamozny brat jego ojca ktory jest bezdzietny spisal testament wedlog tego testamentu on ma odziedziczyc 10 milionow dolarow amerykanskich, w tym momecie znajomy zapytal mnie jak ma taka kwote zainwestowac stabilnie nieprzejadajac jej bezsensownie?

Troche na temat mojego znajomego: jest to gosc wykrztalcony ale nieprowadzi biznesu zawsze pracowal na etacie w biurze w branzy spedycja/transport, ma swiadomosc tego ze musi zainwestowac te pieniadze a jedynie co moze konsumowac to zysk i to tez nie 100%

Co byscie zrobili na jego miejscu?

Zamieniam sie w sluch.



Ale po co ma investowac? Nawet jesle tego nie zrobi, to i tak wystarczy mu do konca zycia i jeszcze dluzej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tarshish Yahahlom
kapitan



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: United Kingdom

PostWysłany: Wto 23:10, 22 Maj 2012    Temat postu:

Jag bierzemy udzial w sztafecie pokolen, jezeli masz 10 milionow i potrafisz je pomnazac nastepnie nauczysz tego swoich dzieci one z koleji swoje to twoi potomkowie beda mogli zyc na poziomie milionerow non stop.

Jezeli bedziesz tylko konsumowal i to samo twoje potomstwo to juz w pokoleniu twoich wnukow ten majatek zaniknie.

Zapamietajcie: sztafeta pokolen, wasze ja, teraz, dla mnie, etc to iluzja matrix w ktorym przemijacie.

Ci ktorzy przestaja budowac ruinuja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koralik
Pulkownik



Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:01, 23 Maj 2012    Temat postu:

Tarshish Yahahlom napisał:
Jag bierzemy udzial w sztafecie pokolen, jezeli masz 10 milionow i potrafisz je pomnazac nastepnie nauczysz tego swoich dzieci one z koleji swoje to twoi potomkowie beda mogli zyc na poziomie milionerow non stop.

Jezeli bedziesz tylko konsumowal i to samo twoje potomstwo to juz w pokoleniu twoich wnukow ten majatek zaniknie.

Zapamietajcie: sztafeta pokolen, wasze ja, teraz, dla mnie, etc to iluzja matrix w ktorym przemijacie.

Ci ktorzy przestaja budowac ruinuja.


Jesli chodzi o sztafete pokolen to zdecydowanie farmacja.
Ludzie oddadza wszystko co maja,zeby przedluzyc sobie zycie.
Very Happy ale nie sa w stanie naprawic wadliwie dzialajacego genotypu,
ktory zdefektowany dziedziczymy po swoich przodkach,
a ktory jest odpowiedzialny za wszystkie nasze uposledzenia
fizyczne i umyslowe. Very Happy Ale...pomimo zle dzialajacych genow
jestesmy w stanie zapanowac nad soba...?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koralik
Pulkownik



Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:24, 23 Maj 2012    Temat postu:

Ta sztafeta pokolen to silnie rozwiniety instynkt przetrwania,
to zapobieganie niebezpieczenstwu zanim sie ono pojawi.
Swiat nazywa to sprytem,ale ja mysle ,ze sa to sklonnosci
uwarunkowane genetycznie,ktore umozliwiaja przezycie.
Niektore narody posiadaja te cechy bardziej rozwiniete.
To instynkt przetrwania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jag
Pulkownik



Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:28, 23 Maj 2012    Temat postu:

Tarshish Yahahlom napisał:
Jag bierzemy udzial w sztafecie pokolen, jezeli masz 10 milionow i potrafisz je pomnazac nastepnie nauczysz tego swoich dzieci one z koleji swoje to twoi potomkowie beda mogli zyc na poziomie milionerow non stop.

Jezeli bedziesz tylko konsumowal i to samo twoje potomstwo to juz w pokoleniu twoich wnukow ten majatek zaniknie.

Zapamietajcie: sztafeta pokolen, wasze ja, teraz, dla mnie, etc to iluzja matrix w ktorym przemijacie.

Ci ktorzy przestaja budowac ruinuja.



A potrafilbys zyc na poziomie milionera, kiedy wokol tyle biedy i niedozywienia? Przeciez to nieetyczne. Zastanawia mnie, kiedy ludzie typu Billa Gatesa tworza rozne fundacje - czy robia to po to, aby pomoc innym? A moze tylko, aby zagluszyc poczucie wlasnej winy?

Nie chcialbym, aby moja corka zyla na poziomie milionera. Chcialbym, aby zyla godnie i przyzwoicie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koralik
Pulkownik



Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:03, 24 Maj 2012    Temat postu:

Przetrwanie jest instynktem,ktory maja wszystkie istoty zyjace.
Jest czescia maszej natury.Ci,ktorzy najlatwiej sie dopasowuja
maja najwieksze szanse na przetrwanie.Natura jest niestety
brutalna,nie rozroznia dobra i zla,to dalszy ciag ewolucji.

Zycie na poziomie milionera jak i srednio zamoznym
jest tak samo nie etyczne,kiedy wokol tyle biedy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tarshish Yahahlom
kapitan



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: United Kingdom

PostWysłany: Czw 9:07, 24 Maj 2012    Temat postu:

Pierwsza rzecza ktora mozemy i powinnismy zrobic dla biednych to przestac byc jednym z nich.

Teraz zastanowcie sie co mozecie zrobic kiedy spotykacie sie z jakas akcja charytatywna jak mozecie ja wesprzec? Dajece wtedy 5, 10 moze 20 PLN-dolarow lub funtow bo na tyle was stac.
Co moglibyscie zrobic kiedy bylibyscie milionerami z prosperujacym biznesem...
Ja zalozyl bym wlasna organizacje charytatywna ktora byla by finansowana tylko i wylacznie z moich zyskow a jezeli ktos dowiedzial by sie o mojej i chsial ja wesprzec to odeslal bym go do innej po to zeby nikt niemial cienia watpliwosci ze ja zarabiam jeszcze na charity.

Co do obecnych milionerow to trzeba ich zapytac osobiscie, podam tylko ciekawostke ze w jednej ksiazce na temat sukcesu sugerowali zeby 10% swojego zysku przeznaczyc na potrzebujacych, 10% ciekawe co nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.oczekiwanie.fora.pl Strona Główna -> prywatne mysli Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony 1, 2, 3 ... 25, 26, 27  Następny
Strona 1 z 27

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin