Forum www.oczekiwanie.fora.pl Strona Główna www.oczekiwanie.fora.pl
Biblistyka, teologia, filozofia, kreacjonizm
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Archeologia a Biblia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.oczekiwanie.fora.pl Strona Główna -> Biblistyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jag
Pulkownik



Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:59, 20 Kwi 2009    Temat postu:

Axanna napisał:
Jagu, Chrystus nie zachęcał swoich uczniów żeby całkiem zdurnieli i oślepli, bezmózgle przyjmując wszystek jak leci, bo to przecież "osądzać" nie wolno... Tę słowa należy właściwie rozumieć... Bo czyż Ty nie dokonałeś osądu właśnie, decydując, że Andrzeja raptem trzeba bronić?



Tym razem to z Toba musze sie zgodzic, Axanno! Kazda wypowiedz nalezy wlasciwie rozumiec, ale komu sadzic, jakie rozumienie jest wlasciwe? Jezus zalecil tez, aby najpierw wyciaglac belke z wlasnego oka, zanim zechcemy usuwac Andrzejowi zdzblo... Wink

Pragne jedynie zasugerowac, abysmy - jesli chcemy sie spierac - to spierali sie merytorycznie a nie uzywajac argumentow "ad personam" dla zdyskredytowania rozmowcy. Nie obraz sie, ale tak Twoja wypowiedz odebralem. Ten watek akurat nie jest na temat, czy ktos "potrzebuje Chrystusa" czy nie. I nie jest dla mnie tu tak bardzo istotne, czy np. Ty "potrzebujesz Chrystusa" czy nie. Rozmawiamy na tematy biblistyczne, i jesli znajdzie sie tu kompetentny i kulturalny satanista, to jego glosu tez chetnie wyslucham, nie zakladajac niczego z gory.

Zupelnie tez nie rozumiem, skad Twoje skojarzenia o zdurnieniu, oślepieniu, i bezmózglem (?) przyjmowaniu wszystkiego jak leci. Wydaje mi sie, ze robimy tu cos dokladnie przeciwnego.

Pozdrawiam,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jag
Pulkownik



Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:07, 20 Kwi 2009    Temat postu:

Axanna napisał:
Myśmy nie rozumiemy dlatego, Andrzeju, że dla mnie słowa Chrystusa są wiążące, a dla ciebie nie.
Jasne, że to Bóg będzie oceniał, a nie ludzie i się zgadza, że każdy odpowie... między innymi za to, jak wypełniał jego przykazania, między innymi takie, jak na przykład, nakaz nie przestawać z bałwochwalcami...

Ty, mówiąc o muzułmanach, że są "głęboko wierzące i wspaniali" zadajesz kłam słowom Jezusa, że "kto nie uwierzy, jest potępiony" i "pozbawiony chwały Bożej". Bóg powiada, że zepsuci i źli, a Ty, że głęboko wierzące i wspaniali.
Cytat:
Ja im nie zabraniam wierzyć, w to co wierzą i nie narzucam im swojej wiary.

A ja uważam, że kłamać i kręcić nie wolno...


Axanno, mysle, ze roznie rozumiemy slowa Ewangelii (zarowno te prawdopodobnie autentyczne jak i te jedynie przypisywane Jezusowi, np. z Ew. Jana).

Naprawde uwazasz, ze ktos moze byc "potepiony" za to, ze nie wierzy w Jezusa (a raczej to, co to czy inne wyznanie o Jezusie naucza, twierdzac, ze robi to w oparciu o Biblie)?

Jak Ty rozumiesz slowa Jezusa, ze on jest droga i prawda? Nie chce niczego zakladac zanim cie zapytam, mam nadzieje, ze Twoje rozumienie nie bedzie tym samym, ktore prowadzilo do krucjat przeciw "niewiernym" muzulmanom czy pogromow Zydow (bo zabili Jezusa!).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
andrzej1951
Pulkownik



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 15:30, 20 Kwi 2009    Temat postu:

Axanno!
Nigdy bym się nie odważył zadawać kłam swowom Jezusa!
Nie mniej jednak, pisząc o swoich znajomych, wyznawców innych religii, mówię im w co wierzę ale....nie mam najmniejszego zamiaru przekonywać ich do swojej wiary. Bo to sprawa Ducha Św., a nie moja.
Moją sprawą jest ich tylko poinformować o alternatywnym ( do ich wyznania i kanonu wiary) sposobu interpretacji rzeczywistości.
Pozdrawiam.
andrzej1951


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
sierzant



Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:40, 20 Kwi 2009    Temat postu:

Jag napisał:
Tym razem to z Toba musze sie zgodzic, Axanno!

Coś podobnego... Shocked
Cytat:
Kazda wypowiedz nalezy wlasciwie rozumiec, ale komu sadzic, jakie rozumienie jest wlasciwe?

No nie wiesz Komu? Ty się staraj ile sił właściwie rozumieć - im lepiej się postarasz, tym lepiej wyjdziesz Smile
Cytat:
Jezus zalecil tez, aby najpierw wyciaglac belke z wlasnego oka, zanim zechcemy usuwac Andrzejowi zdzblo... Wink

Myślałam, że dyskutujemy tutaj, a nie zajmujemy się wyciąganiem różnego rodzaju drewna... Ale skoro trzeba coś "najpierw", zanim tu się wypowie, to musicie to umieścić chyba w regulaminie... Czy może jest, a przeoczyłam?
Cytat:
Pragne jedynie zasugerowac, abysmy - jesli chcemy sie spierac - to spierali sie merytorycznie a nie uzywajac argumentow "ad personam" dla zdyskredytowania rozmowcy.

dyskredytować rozmówcę można na wielu sposobów i myśle, że się dobrze orientujesz co do czego... Na przykład, czyniąc sugestie, jak ta:
Jag napisał:
mam nadzieje, ze Twoje rozumienie nie bedzie tym samym, ktore prowadzilo do krucjat przeciw "niewiernym" muzulmanom czy pogromow Zydow (bo zabili Jezusa!).

Czym niewnikliwemu czytelniku się daje do zrozumienia, że są powody do domniemania iż adwersarz jest właśnie zwolennikiem "krucjat i pogromów"...

Wiadomo przecież że czyniąc wokół kogoś zadymę z podobnych insynuacji, zawsze coś tam i się przyczepi... w każdym razie innym będzie się kojarzyła owa zadyma z nickiem, wokół którego się kłębiła, nieprawdaż?
Cytat:
Zupelnie tez nie rozumiem, skad Twoje skojarzenia o zdurnieniu, oślepieniu, i bezmózglem (?) przyjmowaniu wszystkiego jak leci.

Ano przecież stąd:
Jag napisał:
Ostanim razem, gdzy czytalem ewangelie, to nastepujace slowa byly tam przypisane Jezusowi: "nie sadzcie, abyscie nie byla sadzeni". I tym podobne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
sierzant



Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:51, 20 Kwi 2009    Temat postu:

Jag napisał:
Axanno, mysle, ze roznie rozumiemy slowa Ewangelii

Mi to już zaczyna się zdawać, że różnie rozumiemy w ogóle słowa, a nie te tylko z Ewangelii... Confused
Cytat:
Naprawde uwazasz, ze ktos moze byc "potepiony" za to, ze nie wierzy w Jezusa

Człowiek jest potępiony za grzechy - tak twierdzi Biblia.
Cytat:
(a raczej to, co to czy inne wyznanie o Jezusie naucza, twierdzac, ze robi to w oparciu o Biblie)?

a co mnie obchodzi, czemu naucza jakieś wyznanie? Poza tym, ja nikogo nie nauczam, ani nikomu nic nie narzucam, ani nie każe wierzyć, ani nie twierdze, że oto "mam monopol na prawdę" - to tak uprzedzając Very Happy
Tu forum dyskusyjne i po prostu wyrażam swoje zdanie, nic ponadto.
Cytat:
Jak Ty rozumiesz slowa Jezusa, ze on jest droga i prawda?

A co można to różnie jakoś rozumieć? Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
sierzant



Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:59, 20 Kwi 2009    Temat postu:

andrzej1951 napisał:
Axanno!
Nigdy bym się nie odważył zadawać kłam swowom Jezusa!

Andrzej, jeżeli nie tak cię zrozumiałam i wyciągnęłam pochopne wnioski, to teraz ja ciebie przepraszam.
Cytat:
Nie mniej jednak, pisząc o swoich znajomych, wyznawców innych religii, mówię im w co wierzę ale....nie mam najmniejszego zamiaru przekonywać ich do swojej wiary. Bo to sprawa Ducha Św., a nie moja.
Moją sprawą jest ich tylko poinformować o alternatywnym ( do ich wyznania i kanonu wiary) sposobu interpretacji rzeczywistości.

No i dobrze Smile

(tyle tylko, że nie są oni "wspaniałymi głęboko wierzącymi ludzmi" ponieważ wierzą w kłamstwo... może według ludzkiej oceny i są dobrzy, jednak znajdują się po niewłaściwej stronie ciemności.

Nie może człowiek wierzący, nazywać takich "wierzącymi", bo nie ma dwóch prawd, tylko jedna - i albo Ty na nich mówisz, że są wierzące, tym samym się przyznając, że to Ty wierzysz w kłamstwo, albo to oni wierzą w kłamstwo i powinieneś z tym się zgodzić)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
andrzej1951
Pulkownik



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 18:26, 20 Kwi 2009    Temat postu:

Axanna napisał:
andrzej1951 napisał:
Axanno!
Nigdy bym się nie odważył zadawać kłam swowom Jezusa!

Andrzej, jeżeli nie tak cię zrozumiałam i wyciągnęłam pochopne wnioski, to teraz ja ciebie przepraszam.
Cytat:
Nie mniej jednak, pisząc o swoich znajomych, wyznawców innych religii, mówię im w co wierzę ale....nie mam najmniejszego zamiaru przekonywać ich do swojej wiary. Bo to sprawa Ducha Św., a nie moja.
Moją sprawą jest ich tylko poinformować o alternatywnym ( do ich wyznania i kanonu wiary) sposobu interpretacji rzeczywistości.

No i dobrze :)

(tyle tylko, że nie są oni "wspaniałymi głęboko wierzącymi ludzmi" ponieważ wierzą w kłamstwo... może według ludzkiej oceny i są dobrzy, jednak znajdują się po niewłaściwej stronie ciemności.
Axanno!
Z moimi znajomymi mam kontakty biznesowe i towarzyskie. Na temat wiary dyskutujemy " pobocznie". Nie mnie oceniać, czy oni wierzą w kłamstwo, czy nie. Faktem jest, że uważam Ich za porządnych i głęboko wierzących, w ich idee, ludzi.
Axanno!. Ja, niestety, nie nadaję się na ewangelizatora i dlatego staram się ze wszystkimi mieć pokój i wierzyć w to, że to Pan Bóg ( gdy w moim życiu zgasi swiatło) objawi mi, czy postepowałem dobrze, czy też źle.
Staram się w życiu stosować zasadę trzeźwiejących alkoholików, bardzo zreszta uniwersalistyczną: ŻYJ I DAJ ŻYĆ INNYM.
Pozdrawiam.
andrzej1951


Nie może człowiek wierzący, nazywać takich "wierzącymi", bo nie ma dwóch prawd, tylko jedna - i albo Ty na nich mówisz, że są wierzące, tym samym się przyznając, że to Ty wierzysz w kłamstwo, albo to oni wierzą w kłamstwo i powinieneś z tym się zgodzić)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
sierzant



Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:42, 20 Kwi 2009    Temat postu:

Ale na litość... ja przecież nie nawołuje nikogo do "niedawania komuś żyć"... Nawet nie nawołuje do tego, żebyś komuś cokolwiek mówił... Mówisz, jak umiesz? - dobrze. Mówisz przy okazji, "pobocznie"? - dobrze. I tak rób.

Tyle tylko, że myśmy tu przecież dyskutujemy. Ty nazywasz ich wspaniałymi i wierzącymi, a Bóg złymi i splugawionymi - i na to tylko zwróciłam Twoją uwagę, nie nawołując przecież, żebyś szedł i im to powiedział... choć osobiście starałam by się takim to właśnie powiedzieć w formie najbardziej jak to możliwe delikatnej - że w Biblii piszę, że "wszyscy zboczyli, nie ma dobrego, ani jednego, wszyscy się splugawili" - człowiek powinien wiedzieć, co Bóg o nim myśli, bo i jak inaczej głosić Ewangelie w ogóle? - "wszyscy tacy dobrzy jesteście, wspaniali wręcz, Bog was kocha strasznie..." - to po co takim Jezus, skoro są tacy wspaniali?

A że starasz się ze wszystkimi mieć pokój, to ja przecież też się staram...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jag
Pulkownik



Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 4:31, 21 Kwi 2009    Temat postu:

Axanno, znowu masz racje - czesto roznie rozumiemy te same slowa!

Biblia ma wielu autorow. Jesli jeden cos twierdzi, to niekoniecznie inni musza sie zgadzac. Pytalem cie jednak tylko o to, czy ktos moze byc potepiony za niewiare w Jezusa, a nie o potepienie za grzech. Tomasz w historii z ew. Jana w Chrystusa nie uwierzyl, zanim go nie dotknal (po zmartwychwstaniu. Jezus go za to nie potepil.

A slowa ze Jezus jest droga i prawda sa rozumiane na wiele sposobow. Dlatego czasem lepiej na poczatek uzgonic definicje i znaczenia, bo inaczej mozemy przyjmowac nieprawdziwe zalozenia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jag
Pulkownik



Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:29, 21 Kwi 2009    Temat postu:

Rzeczywiscie sie nie rozumiecie, Andrzej o muzulmanach, Axanna o balwochwalcach. On o wierzacych i wspanialych, ona o pozbawionych chwaly bozej.

Ja w nikim nie widzialem tyle chwaly bozej biorac pod uwage ostatnie stulecie, c w Mahatmie Gandhim. A on byl hinduista!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
sierzant



Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:01, 21 Kwi 2009    Temat postu:

Jag napisał:
A slowa ze Jezus jest droga i prawda sa rozumiane na wiele sposobow.

Jakby nie było, prawda jest tylko jedna, a nie wiele prawd w zależności od czyjegoś rozumienia. Prócz tych słow można znaleźć pomocnicze, na przykład "kto nie czci Syna, ten nie czci Ojca" - to w nawiązaniu o "wspaniałych wierzących muzułmanach" - sorry, ale nie mam ochoty przelewać jedno i to samo z pustego w próżne, Jagu, bo widzę, że i tak wiesz lepiej, niż "jacyś autorzy biblijni" których można "różnie rozumieć"...

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Axanna dnia Wto 22:01, 21 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jag
Pulkownik



Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 3:33, 22 Kwi 2009    Temat postu:

Rzeczywiscie, gdyby cytowane przec Ciebie slowa mialy stanowic kategoryczne i calkowite potepienie wyznawcow wszystkich religii oprocz tej Twoim zdaniem wlasciwej, to chyba musialbym uznac ze chrzescijanstwo jest niewiele warte.

Prawda byc moze jest jedna, ale kazde z nas jest w stanie poznac jedynie malutki jej wycinek. Moj wycinek moze jedynie czesciowo pokrywac sie z Twoim. A oprocz tych wycinkow prawdy zapewne oboje znamy wiele nieprawd, ktore byc moze nieswiadomie traktujemy jako prawdy. Uznawanie naszego malutkiego kawalka prawdy za cala prawde jest niezwykle zwodnicze. Pamietaj, ze bohaterem orzypowiesci Jezusa byl Samarytanin - nie Zyd ani chrzescijanin. Zydzi i Samarytanie nienawidzili sie i uwazali nawzajem za heretykow. Dzis zapewne Jezus opowiedzialby Ci przypowiesc i dobrym muzulmaninie albo hindusie. Ciekawe, jakbys na nia zareagowala... czy tez protestowalabys, mowiac, ze w Biblii wyczytalas co innego?

Pozdrowienia,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MariAnna
chorazy forum



Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polska

PostWysłany: Śro 14:04, 22 Kwi 2009    Temat postu:

"Cząstkowe bowiem jest nasze poznanie i cząstkowe nasze prorokowanie. A kiedy nadejdzie pełnia, przeminie to co cząstkowe... Teraz poznaję cząstkowo, ale kiedyś poznam jak jestem poznany" (I Kor. 13.9, 12) Wiele naszych problemów i błędów a zwłaszcza zbyt pochopnych osądów wynika z tego, że wydaje nam się, że przecież wiemy.. Ja też ten tekst z listu do Koryntian czytałam wiele razy, właściwie znam go prawie na pamięć a dopiero niedawno dotarło do mnie, że to moje poznanie jest tylko częściowe i nie ma powodów twierdzić, że wiem lepiej. A najważniejsza jest miłość, do każdego człowieka bo przecież wszyscy jesteśmy dziećmi Jednego Boga. Chciałabym podzielić się jeszcze jednym tekstem z Ks.Micheasza 6.8 "Oznajmiono ci człowiecze co jest dobre i czego Pan żąda od ciebie: tylko, abyś wypełniał prawo, okazywał miłość bratnią i w pokorze obcował ze swoim Bogiem".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
sierzant



Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:29, 22 Kwi 2009    Temat postu:

Jag napisał:
Rzeczywiscie, gdyby cytowane przec Ciebie slowa mialy stanowic kategoryczne i calkowite potepienie wyznawcow wszystkich religii oprocz tej Twoim zdaniem wlasciwej, to chyba musialbym uznac ze chrzescijanstwo jest niewiele warte.

Gdyby chrześcijaństwo dogadzało każdemu, to ani Jezus, ani apostolowie nie musieli by być zabici...

Poza tym, nie rozmawiamy o potępieniu wyznawców innych religii według "mojego zdania" - lecz rozmawiamy o Biblijnej nauce względem innych religii. Ja podaje cytaty Biblijne, a nie to co jest "moim zdaniem", więc jak masz jakieś argumenty, to też podaj cytaty, w miejscu rozwodzenia się nad tym jakie ja mam zdanie.

Przykład z Samarytaninem, pasuje tu tak samo dobrze, jak trafienie palcem w niebo.
Jezus nie pochwalił go, ani nie stawiał za przykład ze względu na oddanie czci innemu "bogu", co Słowo Boże srogo zabrania, lecz podał przykład postępowania względem bliźniego - że właśnie nawet względem nieprzyjaciół trzeba czynić dobrze.

Dywagacje o tym, że dziś Jezus by podał za przykład muzułmanina, wywracają całą ewangelie do góry nogami, stawiając ją w fałszywym świetle, gdyż mówi ona, że kto głosi innego Jezusa jest przeklęty, i że kto nie czci Syna, ten nie czci Ojca - co jest według nauki Biblijnej karygodne.

Ty zaś wszystko to, o czym Biblia wyraźnie naucza, pomijasz i wykręcasz kota ogonem, że Jezus dzisiaj by pochwalił muzułmanina - i robisz z niego jakiegoś krętacza, który gada, że kto nie uwierzy jest potępiony, ale sam pochwala i stawia za wzór kogoś, kto tkwi w pogaństwie, bo ma dobry uczynek - i tym czynisz Ofiarę Chrystusa zbędną, gdyż przecież można zostać pochwalonym za same dobre uczynki, a wiara w Chrystusa, według tego co mówisz, nie jest wcale konieczna.

Co do "kawałków prawdy", to już w ogóle... Komu więcej dane od tego więcej wymagać się będzie. Szukaj swoich kawałków w pogaństwie - jeżeli uważasz to za słuszne. Każdy za siebie zda sprawe. Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
sierzant



Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:41, 22 Kwi 2009    Temat postu:

MariAnna napisał:
"Cząstkowe bowiem jest nasze poznanie i cząstkowe nasze prorokowanie. A kiedy nadejdzie pełnia, przeminie to co cząstkowe... Teraz poznaję cząstkowo, ale kiedyś poznam jak jestem poznany" (I Kor. 13.9, 12)

Mam pytanie MariAnno - czy można stwierdzić , że ten werset zwalnia nas od odpowiedzialności za trwanie w prawdzie, za szukanie jej i czy można, skoro i tak poznanie cząstkowe, machnąć się ręką, bo i tak przecież "pełnia jeszcze nie nadeszła?
Cytat:
Wiele naszych problemów i błędów a zwłaszcza zbyt pochopnych osądów wynika z tego, że wydaje nam się, że przecież wiemy.. Ja też ten tekst z listu do Koryntian czytałam wiele razy, właściwie znam go prawie na pamięć a dopiero niedawno dotarło do mnie, że to moje poznanie jest tylko częściowe i nie ma powodów twierdzić, że wiem lepiej.

Uważasz, że nie ma powodu twierdzić że wiesz lepiej (od kogo? od muzułmanina?), mimo iż czytasz Słowo Boże?
Cytat:
A najważniejsza jest miłość, do każdego człowieka bo przecież wszyscy jesteśmy dziećmi Jednego Boga.

A na czym polega miłość? I o kim mówisz - że wszyscy są dziećmi Boga? Gdzie Bóg i komu to oznajmił? Poproszę o podstawy do tych twierdzeń.
Cytat:
Chciałabym podzielić się jeszcze jednym tekstem z Ks.Micheasza 6.8 "Oznajmiono ci człowiecze co jest dobre i czego Pan żąda od ciebie: tylko, abyś wypełniał prawo, okazywał miłość bratnią i w pokorze obcował ze swoim Bogiem".

No to więc każdy musi "wypełniać prawo". Czy wiedząc, że ktoś nie wypełnia prawa, bo o nim nawet nie wie - to akceptując jego niewypełnianie prawa i nic mu nie mówiąc - przejawiamy ku takiemu człowiekowi... miłość?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.oczekiwanie.fora.pl Strona Główna -> Biblistyka Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 4 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin