Forum www.oczekiwanie.fora.pl Strona Główna www.oczekiwanie.fora.pl
Biblistyka, teologia, filozofia, kreacjonizm
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ellen G. White - prorokini ?, mistyczka ?, a może....???
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.oczekiwanie.fora.pl Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oczekiwanie
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:54, 09 Sty 2011    Temat postu:

Adventus007 napisał:
Witam, co do Ellen White to uważam, że kobieta albo miała bujną fantazję, albo prorokowała z natchnienia ducha mniej świętego Wink
Zobaczcie chociażby na sprawę książki pt. "Wczesne Pisma".
Rozdział pt. "Następne widzenia" str. (32-33) 23: "Na jednej tablicy były cztery, a na drugiej sześć". To jest niezgodne z Biblią, bo tekst grecki mówi nam o tym że było po pięć przykazań na każdej tablicy. Proszę sobie porównać Efez. 6,2-3 grecki tekst oraz Rzym. 13,9 np. Biblia Gdańska.
Istnieje coś takiego jak biologia dekalogów biblijnych, gdzie każde 5 przykazań odpowiada palcom rąk i palcom nóg. A dekalog był zapisany w dwóch wersjach po obu stronach tablic, więc ten pomysł z zawiastami aby otworzyć i pokazać, wynika z niezrozumienia tej sprawy.

Pozdrawiam


Czyli w Efez. 6 przykazanie o rodzicach jest ostatnim na pierwszej tablicy. Dlaczego? Skad ten wniosek? Gdzie widzisz taka sugestie w greckim tekscie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adventus007
chorazy forum



Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:55, 09 Sty 2011    Temat postu:

Czekam na Wasze opinie w sprawie tego czy świątynia Heroda została zniszczona w 70. roku aż do fundamentów (Mt. 24,2) i nie pozostał po niej kamień na kamieniu, czy dopiero stało się to za Juliana Apostaty, gdy dopełniło jej ostateczną ruinę wielkie trzęsienie ziemi. Księga III rozdz. 20 "Historia Kościoła" Sokrates Scholastyk.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oczekiwanie
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:58, 09 Sty 2011    Temat postu:

Adventus007 napisał:
Czekam na Wasze opinie w sprawie tego czy świątynia Heroda została zniszczona w 70. roku aż do fundamentów (Mt. 24,2) i nie pozostał po niej kamień na kamieniu, czy dopiero stało się to za Juliana Apostaty, gdy dopełniło jej ostateczną ruinę wielkie trzęsienie ziemi. Księga III rozdz. 20 "Historia Kościoła" Sokrates Scholastyk.

Pozdrawiam


Ja mysle, ze stalo sie to po powstaniu Bar Kochby. Sokrates Scholastyk raczej fantazjuje. Zydzi nie mogli miec zadnych narzedzi i mozliwosci odbudowy, gdyz w tamtych czasach nie mieli wstepu do Jerozolimy.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez oczekiwanie dnia Nie 9:59, 09 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adventus007
chorazy forum



Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:08, 09 Sty 2011    Temat postu:

oczekiwanie napisał:
Adventus007 napisał:
Witam, co do Ellen White to uważam, że kobieta albo miała bujną fantazję, albo prorokowała z natchnienia ducha mniej świętego Wink
Zobaczcie chociażby na sprawę książki pt. "Wczesne Pisma".
Rozdział pt. "Następne widzenia" str. (32-33) 23: "Na jednej tablicy były cztery, a na drugiej sześć". To jest niezgodne z Biblią, bo tekst grecki mówi nam o tym że było po pięć przykazań na każdej tablicy. Proszę sobie porównać Efez. 6,2-3 grecki tekst oraz Rzym. 13,9 np. Biblia Gdańska.
Istnieje coś takiego jak biologia dekalogów biblijnych, gdzie każde 5 przykazań odpowiada palcom rąk i palcom nóg. A dekalog był zapisany w dwóch wersjach po obu stronach tablic, więc ten pomysł z zawiastami aby otworzyć i pokazać, wynika z niezrozumienia tej sprawy.

Pozdrawiam


Czyli w Efez. 6 przykazanie o rodzicach jest ostatnim na pierwszej tablicy. Dlaczego? Skad ten wniosek? Gdzie widzisz taka sugestie w greckim tekscie?


Tekst mówi o pierwszym przykazaniu W obietnicy. W dekalogu są dwie obietnice w II i V przykazaniu. Dekalog podzielony jest na dwie części (dwie tablice). Obietnica długiego życia decyduje o tym że szacunek wobec rodziców znajduje się na pierwszej tablicy. Dziecko bez rodziców byłoby dzikim zwierzątkiem z długimi pazurami oraz włosami, biegającym na czterech kończynach i wydającym zwierzęce odgłosy jak Nebukadneccar przez 7 lat choroby. W rodzicach jest to coś od Boga, co czyni dzieci ludźmi, dlatego Żydzi to przykazanie umieszczają na pierwszej tablicy przykazania miłości do Boga a nie do bliźniego.
Zobacz sobie do greckiego tekstu tam jest dosłownie: "...heis estin entole prote EN epangelia" dosłownie: "to jest przykazanie pierwsze w obietnicy".
Apostoł Paweł był żydowskim rabinem, więc myślał po żydowsku. Ellen White nie była nigdy żydówką więc nie myślała po żydowsku, więc wywnioskowała że rodzice są ludźmi a nie Bogiem więc pozostawiła V przyjazanie na drugiej tablicy. I tu widać wyraźnie jej nie zrozumienie judaizmu i Biblii. Bóg jest czczony jako nasz Ojciec i Matka POPRZEZ rodziców naturalnych lub przybranych a skutkiem tego jest błogosławieństwo Boga jakie spływa poprzez rodziców na dzieci. Jakże to ważna rzecz, dlatego w NT szatan zaatakował V przykazanie poprzez tzw. korban (hebr. ofiara) co Jezus potępił.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adventus007 dnia Nie 10:09, 09 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adventus007
chorazy forum



Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:43, 09 Sty 2011    Temat postu:

Postaram się przytoczyć ten fragment Sokratesa, bo zapewne nie macie dostępu do tego dzieła, abyście ocenili wartość tego co napisał:

"W inny jeszcze sposób dowiódł cesarz, jak dalece oddany jest swej pogańskiej pobożności, kiedy usilnie pragnął zaszkodzić chrześcijanom. <429> Lubiąc bowiem składać ofiary nie tylko sam się cieszył na widok krwi, lecz także uważał się wprost za pokrzywdzonego, jeśli inni nie postępowali tak samo. Ponieważ ludzi tego pokroju znajdował niewielu, wezwał do siebie żydów i zaczął ich wypytywać, dlaczego wstrzymują się od ofiar, skoro je nakazuje prawo Mojżeszowe. Oni zaś odrzekli mu, że nie mogą tego robić gdzie indziej, jak tylko w Jerozolimie. Rozkazano przeto niezwłocznie odbudować świątynię Salomona, a sam wyruszył przeciw Persom. Żydzi ze swej strony już od dawna pragnęli uchwycić odpowiedni moment do odbudowania świątyni, w której by mogli składać ofiary, toteż gorliwie się wzięli wówczas do dzieła, a chrześcijan chcieli zastraszyć i zaczęli przeciwko nim miotać pełne chełpliwości pogróżki, że zgotują im takie same cierpienia, jakich niegdyś oni sami doznali od Rzymian.
Cesarz polecił dostarczyć pieniędzy ze skarbu państwowego, przygotowano więc wszystko, drewno i kamienie oraz wypalaną cegłę i glinę murarską, i wapno, i wszystkie inne materiały, jakie tylko są potrzebne do budowy.

Wówczas to Cyryl, biskup Jerozolimy, zaczął się zastanawiać nad przepowiednią proroka Daniela, potwierdzoną również przez Chrystusa w ewangeliach świętych i głosił to proroctwo publicznie, że OTO NADCHODZI CZAS, kiedy ze świątyni nie zostanie kamień na kamieniu (Mt. 24,2), lecz wypełni się wyrocznia Zbawiciela.
Tak mówił biskup. Tymczasem w nocy nastąpiło wielkie trzęsienie ziemi i wyrzuciło na wierzch głazy dawnego fundamentu świątyni i wszystkie je rozsypało razem z pomieszczeniami, jakie się na nich opierały.
Przerażenie ogarnęło żydów, kiedy się to stało, a wieść o wydarzeniu ściągnęła na miejsce ludzi nawet z dalekich stron.
W obecności zatem wielkich tłumów miał miejsce jeszcze inny niezwykły fakt:
oto ogień, który spadł z nieba, zniszczył wszystkie narzędzia budowniczych. Można więc było zobaczyć, jak płomienie pochłaniały młoty, dłuta rzeźbiarskie, piły, topory, siekiery, krótko mówiąc wszystkie niezbędne do pracy narzędzia, ile ich tylko mieli robotnicy. Przez cały ten dzień trawił ogień te rzeczy.
Żydzi natomiast zdjęci nieopisaną trwogą, nawet wbrew swojej woli czynili wyznanie wiary, mówiąc że Chrystus jest Bogiem. Nie spełniali jednak Jego woli, lecz nadal trwali w mocy uprzedzeń judaizmu. Bo nawet i trzeci cud, jaki się później wydarzył, nie doprowadził ich do wiary <432> w prawdę: najbliższej bowiem nocy ukazały się odbite na ich szatach promieniste znaki krzyża.
Z nastaniem dnia ujrzeli je żydzi, a kiedy chcieli pozmywać i pościerać, w żaden sposób nie mogli tego dokazać. Tak więc, jak mówi Apostoł, zatwardziło się ich serce i porzucili dobro, choć je mieli w rękach. A świątynia w tych warunkach nie tylko że nie została wówczas odbudowana, ale uległa ostecznej zagładzie" (koniec cytaty duże litery moje).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adventus007
chorazy forum



Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:53, 09 Sty 2011    Temat postu:

Ciekawe są też przypisy w tej książce, gdyż podpowiadają, że Sokrates nie jest jedynym pisarzem, który wspomina te wydarzenia.
Przypis nr 126 mówi tak: "Wydarzenie to opisuje również Ammianus Marcellinus (XXIII) oraz Grzegorz z Nazjanzu w Inwektywie drugiej przeciwko Julianowi, 3-4 (tłum. polskie: Św. Grzegorz z Nazjanzu, Mowy wybrane. Tł. zbiorowe, Warszawa 1967, s. 115-133), wraz ze wzmianką o następnym cudzie".

To jest do zdania o spaleniu tych narzędzi do pracy. Wygląda na to, że to nie legenda, ale dokładny, szczegółowy opis zdarzeń. Mówi on kto, kiedy, co, jak i dlaczego. Trudno zakwestionować takie świadectwo ogólną wypowiedzią, że żydom był zakazany wstęp na teren świątyni. Był, ale cesarz mógł to zmienić.
Później zaś znów mogli mieć zakaz. Dzisiaj zaś Żydzi mogą się modlić do ściany muzułmańskiej, bo czczą boga powstałego po chrześcijaństwie na skutek odrzucenia ewangelii zbawienia w Synu Boga.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oczekiwanie
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:05, 09 Sty 2011    Temat postu:

Osobiscie bede upieral sie, ze calkowite zrownanie z ziemia Swiatyni nastapilo po powstaniu Bar Kochby. Pozniejsza proba odbudowy (czasy Juliana), jesli miala miejsce (swiadczyc o tym moze zapis u Scholastyka), bylaby dzialaniem juz po wczesniejszym wypelnieniu sie proroctwa Jezusa. A zatem nie ma racji ani EGW ani Sokrates Scholastyk.

Ponizej cytat z sympozjum na UMK w Toruniu r. 2008 pt "Swiatynia Jerozolimska":




"Otóż pierwsza próba odbudowy Świątyni Jerozolimskiej, o czym wspomniał także o. profesor, chociaż niezbyt wyraźnie dlatego, że rzecz jest dyskutowana, miała miejsce za rządów cesarza Hadriana, który zamienił Jerozolimę na tak zwaną Aelia Capitolina - mówiliśmy o tym - i poświęcił ją triadzie kapitolińskich bogów, bóstw, czyli Jowiszowi, Junonie i Minerwie. I to właśnie wtedy rzymski zarządca miasta świętego, tej nowej Aelia Capitolina nazywał się Tinneius Rufus, nakazał zaoranie terenu świątynnego. Miało to ten dobry skutek, że jak jesteśmy przekonani, wiemy, gdzie ta świątynia się znajdowała, bo orano tam, gdzie ta świątynia była. I w odpowiedzi właśnie na te wydarzenia nastąpiło tak zwane drugie powstanie żydowskie przeciwko Rzymianom w latach 132-135 pod wodzą człowieka, który obrał sobie imię Bar Kochba, Syn Gwiazdy. I jest wielce prawdopodobne, że jednym z pierwszych posunięć Bar Kochby była próba odbudowy Świątyni Jerozolimskiej, czyli próba budowy III Świątyni.

Zwłaszcza opowiada się za tym historiografia żydowska. Jedną z takich bardziej znanych prac historycznych na ten temat napisał rabin, który ma takie dźwięczne polskie nazwisko Rzeźnik. Więc studiując ten właśnie czas doszedł do wniosku, że świątynia wtedy była odbudowywana i na potwierdzenie tego wspomina monety wybite przez Bar Kochbę, na których przedstawiony jest fronton Świątyni Jerozolimskiej.

Bar Kochba - to jest zdecydowanie bardziej prawdopodobne - nawet jeżeli nie podjął odbudowy Świątyni Jerozolimskiej, to wznowił kult na Wzgórzu świątynnym - sprawowanie kultu, sprawowanie ofiar. Ale powstanie żydowskie upadło i konsekwentnie zamiar budowy świątyni został unicestwiony.

O kolejnej próbie, już zdecydowanie bardziej znanej, wspomniał również właśnie przed chwilą o. Paczkowski, wzmiankując nam tu i pokazując podobiznę Juliana, którego historiografia chrześcijańska nazywa wdzięcznie Apostatą, czyli odstępcą.

Julian rządził w latach 361, rozpoczął swoje rzady, miał wtedy ok. 30 lat i został wychowany w duchu chrześcijańskim. Jego nauczycielem był m.in. Euzebiusz. Problem polegał na tym, że Julian... można by go porównać go do współczesnego masona - znaczy, ukrył fakt, że długo wcześniej dokonał apostazji od chrześcijaństwa, o czym nie było wiadomo, po czym podlegał rozmaitym szkołom, takim mało chrześcijańskim. I kiedy doszedł do tronu, wtedy okazało się, że kierował się dwoma argumentami, które według niego były przekonujące. Mianowicie traktował chrześcijaństwo jako zepsuty judaizm. Wobec tego sądził, że prawdziwe oczyszenie nastąpi przez powrót do judaizmu, stąd chrześcijaństwo odrzucił. A w dodatku żydowscy nauczyciele wmówili mu, że już dawniej bywało tak, że poganie stawali się narzędziami Boga. I cytowali tutaj Cyrusa, który wydał dekret pozwalający na powrót z wygnania babilońskiego, co umożliwiło odbudowę świątyni, dawali przykład Heroda, który w połowie był Idumejczykiem, a przecież zasłużył się świątyni i Julianowi tłumaczyli: "I ty możesz być Cyrusem, ty możesz być Herodem."

Julian wobec tego dał zgodę na odbudowę świątyni jerozolimskiej, zostały podjęte prace i ciekawe, że natychmiast zareagowali na to zarówno chrześcijanie, jak i Żydzi.

Otóż Żydzi widzieli w tym spełnienie proroctwa Izajasza, które zapowiadało odnowienie kultu na Syjonie. Natomiast chrześcijanie widzieli spełnienie proroctwa Daniela, dokładnie Daniela 11,34, które to proroctwo było odczytywane jako początek końca judaizmu i samej idei świątyni. Wspomniał Ojciec [Paczkowski] o tym dopuście Bożym, który sprawił, że świątynia przestała być odbudowywana, to znaczy nie tylko zaniechano, ale i całkowicie odstąpiono. Otóż dopust ten polegał na tym, że 20 maja 363 roku miało miejsce silne trzęsienie ziemi, które uniemożliwiło dalsze prace budowlane, natomiast nieco ponad miesiąc później, 26 czerwca tego samego 263 roku Julian Apostata tragicznie zginął. Jedni powiadają, że zginął na polu bitwy, drudzy mówią, że okoliczności jego zejścia z tego świata były bardziej skomplikowane. I właśnie ten miesiąc różnicy pomiędzy trzęsieniem ziemi a śmiercią Juliana uznano za dowód Bożej interwencji i tego, że Pan Bóg Świątyni Jerozolimskiej nie chce."

J


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
andrzej1951
Pulkownik



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 11:25, 09 Sty 2011    Temat postu:

Wybaczcie!
Nie za bardzo rozumiem, co ma wspólnego tzw. świątynia izraelska z E.G. White ?
Ponadto Jezus zlikwidował system świątynno - ofiarniczy, więc dyskusja o zniszczeniu świątyni jest typowo akademicka.
Dziś, podobno, na tym miejscu stoi meczet i nikomu to nie przeszkadza.
No to, który Bóg jest silniejszy i ważniejszy?
pozdrawiam.
Andrzej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oczekiwanie
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:31, 09 Sty 2011    Temat postu:

andrzej1951 napisał:
Wybaczcie!
Nie za bardzo rozumiem, co ma wspólnego tzw. świątynia izraelska z E.G. White ?
Ponadto Jezus zlikwidował system świątynno - ofiarniczy, więc dyskusja o zniszczeniu świątyni jest typowo akademicka.
Dziś, podobno, na tym miejscu stoi meczet i nikomu to nie przeszkadza.
No to, który Bóg jest silniejszy i ważniejszy?
pozdrawiam.
Andrzej


Otoz to. Adventus. co chcesz nam pokazac w temacie zburzenia (zrownania z ziemia) Swiatyni?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oczekiwanie
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:33, 09 Sty 2011    Temat postu:

Adventus007 napisał:
oczekiwanie napisał:
Adventus007 napisał:
Witam, co do Ellen White to uważam, że kobieta albo miała bujną fantazję, albo prorokowała z natchnienia ducha mniej świętego Wink
Zobaczcie chociażby na sprawę książki pt. "Wczesne Pisma".
Rozdział pt. "Następne widzenia" str. (32-33) 23: "Na jednej tablicy były cztery, a na drugiej sześć". To jest niezgodne z Biblią, bo tekst grecki mówi nam o tym że było po pięć przykazań na każdej tablicy. Proszę sobie porównać Efez. 6,2-3 grecki tekst oraz Rzym. 13,9 np. Biblia Gdańska.
Istnieje coś takiego jak biologia dekalogów biblijnych, gdzie każde 5 przykazań odpowiada palcom rąk i palcom nóg. A dekalog był zapisany w dwóch wersjach po obu stronach tablic, więc ten pomysł z zawiastami aby otworzyć i pokazać, wynika z niezrozumienia tej sprawy.

Pozdrawiam


Czyli w Efez. 6 przykazanie o rodzicach jest ostatnim na pierwszej tablicy. Dlaczego? Skad ten wniosek? Gdzie widzisz taka sugestie w greckim tekscie?


Tekst mówi o pierwszym przykazaniu W obietnicy. W dekalogu są dwie obietnice w II i V przykazaniu. Dekalog podzielony jest na dwie części (dwie tablice). Obietnica długiego życia decyduje o tym że szacunek wobec rodziców znajduje się na pierwszej tablicy. Dziecko bez rodziców byłoby dzikim zwierzątkiem z długimi pazurami oraz włosami, biegającym na czterech kończynach i wydającym zwierzęce odgłosy jak Nebukadneccar przez 7 lat choroby. W rodzicach jest to coś od Boga, co czyni dzieci ludźmi, dlatego Żydzi to przykazanie umieszczają na pierwszej tablicy przykazania miłości do Boga a nie do bliźniego.
Zobacz sobie do greckiego tekstu tam jest dosłownie: "...heis estin entole prote EN epangelia" dosłownie: "to jest przykazanie pierwsze w obietnicy".
Apostoł Paweł był żydowskim rabinem, więc myślał po żydowsku. Ellen White nie była nigdy żydówką więc nie myślała po żydowsku, więc wywnioskowała że rodzice są ludźmi a nie Bogiem więc pozostawiła V przyjazanie na drugiej tablicy. I tu widać wyraźnie jej nie zrozumienie judaizmu i Biblii. Bóg jest czczony jako nasz Ojciec i Matka POPRZEZ rodziców naturalnych lub przybranych a skutkiem tego jest błogosławieństwo Boga jakie spływa poprzez rodziców na dzieci. Jakże to ważna rzecz, dlatego w NT szatan zaatakował V przykazanie poprzez tzw. korban (hebr. ofiara) co Jezus potępił.

Pozdrawiam


Jesli twoja argumentacja jest prawidlowa to EGW nie widziala zadnych tablic. Czy wyssala to sobie z palca?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
andrzej1951
Pulkownik



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 11:40, 09 Sty 2011    Temat postu:

Mam pytanie:
Czy E.G. White widziała te tablice, to widziała wyryte na nich tylko 10 ( słownie - dziesięć słów, ( ciekawe w jakim języku) czy też je widziała w wersji angielskiej ?
pozdrawiam.
Andrzej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oczekiwanie
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:51, 09 Sty 2011    Temat postu:

andrzej1951 napisał:
Mam pytanie:
Czy E.G. White widziała te tablice, to widziała wyryte na nich tylko 10 ( słownie - dziesięć słów, ( ciekawe w jakim języku) czy też je widziała w wersji angielskiej ?
pozdrawiam.
Andrzej


No wlasnie. W jakim jezyku napisane sa Niebianskie Tablice?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
andrzej1951
Pulkownik



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 11:54, 09 Sty 2011    Temat postu:

Drodzy !
Popatrzcie. Wszyscy chyba znaja Dekalog, jest on w jakim sensie, podstawą prawodawstwa.
A ja wygladał w oryginale? w jakim jezyku był napisany?
Jeśli w starohebrajskim, to czy White znała ten jezyk, by mogła cokolwiek na ten temat powiedziec.
Dzisiaj, co za przekorny chichot historii, przedstawia się dekalog jako dwie kamienne tablice z dziesięcioma RZYMSKIMI cyframi.
Pozdrawiam.
Andrzej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oczekiwanie
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:56, 09 Sty 2011    Temat postu:

andrzej1951 napisał:
Drodzy !
Popatrzcie. Wszyscy chyba znaja Dekalog, jest on w jakim sensie, podstawą prawodawstwa.
A ja wygladał w oryginale? w jakim jezyku był napisany?
Jeśli w starohebrajskim, to czy White znała ten jezyk, by mogła cokolwiek na ten temat powiedziec.
Dzisiaj, co za przekorny chichot historii, przedstawia się dekalog jako dwie kamienne tablice z dziesięcioma RZYMSKIMI cyframi.
Pozdrawiam.
Andrzej


Alez oryginal jest w Niebie, i raczej nie w ludzkim jezyku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
andrzej1951
Pulkownik



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 11:59, 09 Sty 2011    Temat postu:

Ano własnie!
Przeciez pierwsza wzmianka o dekalogu, zawarta w II Moj. 20 nie wspomina o żadnych tablicach.
Jest to bardziej ustny przekaz Boga do Mojżesza. Ciekawym, w jakim języku rozmawiali. Mojzesz na pewno znał hebrajski i egipski.
A Pan Bóg?
pozdrawiam.
Andrzej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.oczekiwanie.fora.pl Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 4 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin