Forum www.oczekiwanie.fora.pl Strona Główna www.oczekiwanie.fora.pl
Biblistyka, teologia, filozofia, kreacjonizm
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bóg
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.oczekiwanie.fora.pl Strona Główna -> Bóg-dyskusja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tarshish Yahahlom
kapitan



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: United Kingdom

PostWysłany: Nie 21:38, 09 Sty 2011    Temat postu:

Anrzeju idea ze grzech zostal zapoczatkowany na dlogo przed stworzeniem naszego wszechswiata bedzie chyba trudna do obronienia, w tej wersji rzeczywiscie Bog wyglada jak "ojciec" ktory wpuszcza lwa do pokoju dziecinnego.
Wszysto wskazuje na to ze pierwszy raz lucyfer zaatakowal w edenie i to tam narodzilo sie zlo, lucyfer i Ewa a potem i Adam przylaczyl sie do kreowania nowej realnosci ktora dzisiaj jest juz bardzo rozwinieta i zdoza do auto destrukcji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
andrzej1951
Pulkownik



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 21:45, 09 Sty 2011    Temat postu:

Jak rozumiec zwrot dotyczący zła = narodziło się=.
Samo z siebie?
Jesli Bóg jest twórcą wszelkiego dobra, to kto stworzył zło?
a.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tarshish Yahahlom
kapitan



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: United Kingdom

PostWysłany: Nie 22:01, 09 Sty 2011    Temat postu:

Czyz niejest napisane: ze bogami jestescie. To znaczy ze dano wszystkim istotom z wolna wola moc stwarzania. Kazdy z nas moze stwarzac rzeczy dobre lub zle, stany kreatywne lub destruktywne, roznica jest tylko taka ze my potrzebojemy realnosci zastanej a Bog moze tworzyc z niczego.
Byc moze drzewo poznania dobra i zla bylo dla wszystkich istot a nie tylko dla ludzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leszek
sierzant



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:58, 09 Sty 2011    Temat postu:

andrzej napisał:
Bowiem, wg. Biblii jesli Bóg jest twórcą wszystkiego, to jest także twórcą grzechu.

Niekoniecznie.
Cytat:
Bowiem grzech nie wymyślili ludzie, ale istoty o wiele doskonalsze od ludzi.
Aniołowie.
I musieli mieć ten wzorzec grzechu.

To prawda, jednak nie jest to tak do końca.
Czym bowiem jest grzech?
Bez względu na to, w czym grzech się przejawia - grzech pozostaje zawsze nieposłuszeństwem okazanym Bogu albo - sięgając nieco głębiej - niewiarą już nie to że w Boga a Bogu.
Grzesząc - a przecież grzeszyć można tylko mając pełną świadomość tego - mówimy wprost: "Nie wierzę w to, co mówi Bóg".

Cytat:
To aniołom "zasmakował" grzech i zostali zrzuceni na ziemię...

No nie.
Paweł w Liście do Rzymian powiada tak:
Przeto jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła, bo wszyscy zgrzeszyli Rzym 5:12
Grzech aniołów nijak się miał do ludzi - to była sprawa między nimi a Bogiem.

Cytat:
a Bóg w swej niezmiernej dobroci oddał stworzone przez siebie nastepne osoby, w postaci Adama i Ewy, pod panowanie Szatana.

Oddał?
Wskazał palcem i powiedział - "Z tego drzewa nie wolno Ci jeść, bo umrzesz".
Wystarczyło posłuchać. Człowiek wolał zawierzyć Szatanowi a nie swemu Stwórcy i jeśli do kogoś pretensje to do przecież nie do Boga.
Co miał więcej zrobić?
Przenieść to drzewo?
No - mógł, ale pozostaje pytanie: Dlaczego miał to zrobić?
Stworzyć człowieka jako bezwolny automat? Z jakichś powodów uznał, że wolna wola jest wartością której człowiek jest godny.
Stworzyć świat w którym nie ma konsekwencji swoich czynów?

Cytat:
Zaiste, poraża to miłością.

No - według mnie miłość nie ma tu nic do rzeczy.
Można by "mieć pretensje" gdyby ludzie nie byli świadomi następstw tego co robią.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Leszek dnia Nie 23:06, 09 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oczekiwanie
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 6:20, 10 Sty 2011    Temat postu:

Prawde powiedziawszy nie lubie takiego sposobu cytowania jaki stosuje Leszek, przypomina to raczej jakas przepychanke niz dyskusje. Trudno odniesc sie do tego co piszesz Leszku, bo w twoich postach panuje balagan.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jag
Pulkownik



Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 7:11, 10 Sty 2011    Temat postu:

Leszku,

Ja osobiscie odbieram historie o ogrodzie Eden jako metafore, a nie wydarzenie historyczne.

Jesli jednak traktowac owa historie doslownie, to zauwaz, ze mamy tam ludzi calkiem niedawno stworzonych - a zatem niedoswiadczonych. Trudno winic Adame i Ewe za to, co uczynili - wszak dopiero po skosztowaniu owocu z drzewa poznania zaczeli rozumiec, co dobre, a co zle. Wczesniej nie mieli odpowiedniej ku temu wiedzy. A tymczasem Bog zadal od nich slepego posluszenstwa. Jak mozna powiedziec "Z tego drzewa nie wolno Ci jeść, bo umrzesz" komus, kto nie wie co to znaczy "umrzec"?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jag
Pulkownik



Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 7:17, 10 Sty 2011    Temat postu:

[quote="oczekiwanie"]
Jag napisał:
Ale czy i jedno i drugie nie jest antropomorfizmem? Porownywanie Boga do kogos/czegos, co jestesmy w stanie ogarnac rozumem uwlacza idei nieograniczonosci/nieskonczonosci Boga.

Sprobujmy wyobrazic sobie Boga jako uniwersalna zasade (taka, jak np. prawo karmy w religiach wschodu, ale na o wiele wieksza skale). To taka moja skromna proba. Takie rozumienie Boga jest wieksze niz my i niz caly wszechswiat. A poniewaz my, bedac osobami, mamy nasze istnienie w Bogu, to Bog jest kims/czyms wiekszym, niz osoba. Oczywiscie zdaje sobie sprawe z ograniczen i niedoskonalosci tego modelu.


Jag`u. Chodzi mi o cos innego. Czy ten nieskonczony Bog jest w stanie podejmowac decyzje (jakiekolwiek), czy wybiera? Prawo karmy (w hinduizmie) jest takim samym prawem jako prawo grawitacj (w fizyce). Ale zadno z tych praw nie podejmuje decyzji, nie mysli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jag
Pulkownik



Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 7:19, 10 Sty 2011    Temat postu:

oczekiwanie napisał:
Jag napisał:
Ale czy i jedno i drugie nie jest antropomorfizmem? Porownywanie Boga do kogos/czegos, co jestesmy w stanie ogarnac rozumem uwlacza idei nieograniczonosci/nieskonczonosci Boga.

Sprobujmy wyobrazic sobie Boga jako uniwersalna zasade (taka, jak np. prawo karmy w religiach wschodu, ale na o wiele wieksza skale). To taka moja skromna proba. Takie rozumienie Boga jest wieksze niz my i niz caly wszechswiat. A poniewaz my, bedac osobami, mamy nasze istnienie w Bogu, to Bog jest kims/czyms wiekszym, niz osoba. Oczywiscie zdaje sobie sprawe z ograniczen i niedoskonalosci tego modelu.


Jag`u. Chodzi mi o cos innego. Czy ten nieskonczony Bog jest w stanie podejmowac decyzje (jakiekolwiek), czy wybiera? Prawo karmy (w hinduizmie) jest takim samym prawem jako prawo grawitacj (w fizyce). Ale zadno z tych praw nie podejmuje decyzji, nie mysli.



Chyba rozumiem, o co ci chodzi. Ale jesli Bog to prawo/zasada milosci, to jest to cos o wiele wiekszego i bardziej nieogarnionego niz prawo grawitacji. Byc moze Bog dziala, mysli, wybiera i podejmuje decyzje nie jako kolejna osoba (jak Ty i ja), ale PRZEZ nas, ludzi (i inne istoty zyjace).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mojsze
kapral



Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 7:27, 10 Sty 2011    Temat postu:

Ja myślę,że Adam i Ewa są postaciami rzeczywistymi.
Skoro np.św.Paweł otrzymał wiedzę poprzez oświecenie pod Damaszkiem o czym sam zresztą mówi,to cóż by to było dla Boga uczynić tak z Adamem i Ewą.
Zauważcie,że Paweł nie znał Chrystusa ani Ewangelii a w ułamku sekundy poznał wszystko to co najważniejsze.Mówił on wielokrotnie,ze Ewangelie,której nauczał objawił jemu bezpośrednio sam Jezus Chrystus.
Nie wiem czy znacie przypadek Andre Frossarda?
Ten człowiek będąc ateistą wszedł do kaplicy z której wyszedł po dziesięciu minutach jako osoba wierząca w Boga i Chrystusa.Otrzymał objawienie i poznał Prawdę o Chrystusie.
Możecie poczytać o nim

[link widoczny dla zalogowanych]

Dla Boga nie ma nic niemożliwego!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mojsze dnia Pon 7:29, 10 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
andrzej1951
Pulkownik



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 8:31, 10 Sty 2011    Temat postu:

Mojsze !
Ja rozumuję w taki sposób:
Po stworzeniu czlowieka Bóg dał mu trzy przykazania.
Jedno o sabacie, drugie o rozmnazaniu się i trzecie o zakazie zerwania owocu z drzewa poznania dobra i zła.
I to był plan A.
Ponieważ człowiek zerwał owoc, wprowadził Bóg plan B:
No i tutaj jest już rola dla Chrystusa.
Konsekwencją wprowadzenia planu B, było też 10 przykazań.
Zastanawiam sie tez, dlaczego Bóg wprowadził Dekalog, skoro czlowiek zrywając owoc z wiadomego drzewa zapoznał się nie tylko ze ZŁEM, ale poznał i DOBRO.
Co sie stało takiego z czlowiekiem, ze trzeba było ustalic "żelazny" kanon dobra i zła.
a.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mojsze
kapral



Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 8:46, 10 Sty 2011    Temat postu:

Jak by dobrze przeanalizować to,co mówi Ks.Rodzaju to można zauważyć,że Adam i Ewa nie mieli znać zła.Mieli znać dobro.Oni zapragnęli poznać zło wtedy,gdy uwierzyli,że Bóg tai przed nimi tę wiedzę.Szatan skłamał mówiąc,że ''będą jak Bóg znali dobro i zło''.
Zobacz,że człowiek bardzo często stawia siebie na miejscu Boga i nazywa zło dobrem a dobro złem.Samemu stanowi o tym,co dobre a co złe a to jest stawianiem się na miejscu Boga i jednoczesne zaprzeczenie,że Bóg jest Panem i Stwórcą.
Adam i Ewa popełnili grzech nieposłuszeństwa,kłamstwa,pychy i pożądania.
Gdy zgrzeszyli nie przyznali się do winy i nie wyrazili skruchy, ale zaczęli zwalać winę jedno na drugie.
Odkryli,że są nadzy mimo iż wcześniej niczym nie popełnili grzechu też tacy byli.Człowiek, który zgrzeszy zaczyna czuć wstyd przed Bogiem,zaczyna się ukrywać i czuje się nagi.Gdy człowiek żył w harmonia i w jedności z Bogiem nie czuł wstydu.Człowiek przechadzał się z Bogiem po rajskim ogrodzie.Gdy zgrzeszył a więc zerwał jedność z Bogiem zaczął się ukrywać.
Bóg ochronił człowieka przed kolejnymi skutkami grzechu zabraniając mu spożywać z drzewa życia. Wiedział Bóg,że gdyby człowiek zjadł z drzewa życia będąc w stanie grzechu zaczął by żyć na wieki w oddaleniu od Niego.Dlatego usunął go z raju i dał nadzieję,że kiedyś potomek niewiasty odkupi to,co człowiek zniszczył.Przywróci harmonię i ład oraz zjednoczy człowieka na nowo z Bogiem.
Czym jest więc zło?
Można powiedzieć,że zło jest tam gdzie nie ma Boga,który jest Dobrem Absolutnym.
Zło to brak dobra. Jeśli harmonia i ład jest dobrem to jej brak jest złem. Jeśli życie w Bogu i z Bogiem jest dobrem to życie bez Boga jest złem.Człowiek wybrał życie bez Boga i samemu chciał stanowić o tym co dobre a co złe.Skutki widać do dziś.
Św.Augustyn powiedział:"Niespokojne jest serce człowieka dopóki nie spocznie w Bogu" a Pan Jezus powiedział:"Pokój mój daję Wam".a św.Paweł powiedział,że:"Pokój Boży przewyższa wszelki umysł."
Kto żyje w Bogu jest pełen pokoju.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mojsze dnia Pon 8:50, 10 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leszek
sierzant



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:01, 10 Sty 2011    Temat postu:

oczekiwanie napisał:
Prawde powiedziawszy nie lubie takiego sposobu cytowania jaki stosuje Leszek, przypomina to raczej jakas przepychanke niz dyskusje. Trudno odniesc sie do tego co piszesz Leszku, bo w twoich postach panuje balagan.

Wybacz - jeden lubi zupę pomidorową a inny zgoła co innego.

Przykro mi, że nie rozumiesz o czym piszę; może pomogę:
Cytuję czyjąś wypowiedź dzieląc ją (samowolnie, przyznaję) czasem na fragmenty po czym pod każdym z cytowanych fragmentów zamieszczam mój punkt widzenia popierając go argumentami.
Już jaśniej? Jeśli nie - przykro mi.
Pisuję w ten właśnie sposób od wielu już lat na bardzo wielu forach a co więcej - taki sposób formatowania postów jest powszechny.

Ja z kolei - jeśli pozwolisz - napiszę, że wręcz nie znoszę kiedy ktoś czyni mi zarzuty nie racząc ich w jakikolwiek sposób uzasadnić.
Dlatego prosiłbym o uzasadnienia poglądu, że wyrażanie własnego zdania z użyciem argumentacji jest - jak byłeś łaskaw to nazwać - "przepychanką" i przy okazji - skąd czerpiesz przekonanie o tym, że to, co prezentujesz (czyli rzucanie oskarżeń bez próby uzasadnienia) jest dyskusją?

Jag napisał:
Ja osobiscie odbieram historie o ogrodzie Eden jako metafore, a nie wydarzenie historyczne.[...]
Trudno winic Adame i Ewe za to, co uczynili - wszak dopiero po skosztowaniu owocu z drzewa poznania zaczeli rozumiec, co dobre, a co zle. Wczesniej nie mieli odpowiedniej ku temu wiedzy

Przecież to bez znaczenia czy jest to metafora czy fakt.
Istotą rzeczy jest to, że wiedzieli czego im robić nie wolno.

Jag napisał:
Jak mozna powiedziec "Z tego drzewa nie wolno Ci jeść, bo umrzesz" komus, kto nie wie co to znaczy?"umrzec"?

W takim razie musimy założyć pewną niezborność Boga, prawda?
Dlaczego zakładać coś, o czym nie ma mowy?
Przy tym - jeśli traktować to jako historię - to na jakiej podstawie można domniemać, że cały pobyt Adama i Ewy w Edenie trwał kilka godzin dłużej, niż przeczytanie tego, co o tym napisano w Księdze Rodzaju?
Mogło to być wiele lat przecież w ciągu których Adam i Ewa nauczyli się paru rzeczy.
Jeśli zaś jest to metafora to musimy to zakładanie, że nie mieli pojęcia co się dzieje jest tym bardziej nieuzasadnione.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oczekiwanie
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:36, 10 Sty 2011    Temat postu:

Leszek napisał:
oczekiwanie napisał:
Prawde powiedziawszy nie lubie takiego sposobu cytowania jaki stosuje Leszek, przypomina to raczej jakas przepychanke niz dyskusje. Trudno odniesc sie do tego co piszesz Leszku, bo w twoich postach panuje balagan.

Wybacz - jeden lubi zupę pomidorową a inny zgoła co innego.

Przykro mi, że nie rozumiesz o czym piszę; może pomogę:
Cytuję czyjąś wypowiedź dzieląc ją (samowolnie, przyznaję) czasem na fragmenty po czym pod każdym z cytowanych fragmentów zamieszczam mój punkt widzenia popierając go argumentami.
Już jaśniej? Jeśli nie - przykro mi.
Pisuję w ten właśnie sposób od wielu już lat na bardzo wielu forach a co więcej - taki sposób formatowania postów jest powszechny.

Ja z kolei - jeśli pozwolisz - napiszę, że wręcz nie znoszę kiedy ktoś czyni mi zarzuty nie racząc ich w jakikolwiek sposób uzasadnić.
Dlatego prosiłbym o uzasadnienia poglądu, że wyrażanie własnego zdania z użyciem argumentacji jest - jak byłeś łaskaw to nazwać - "przepychanką" i przy okazji - skąd czerpiesz przekonanie o tym, że to, co prezentujesz (czyli rzucanie oskarżeń bez próby uzasadnienia) jest dyskusją?

Jag napisał:
Ja osobiscie odbieram historie o ogrodzie Eden jako metafore, a nie wydarzenie historyczne.[...]
Trudno winic Adame i Ewe za to, co uczynili - wszak dopiero po skosztowaniu owocu z drzewa poznania zaczeli rozumiec, co dobre, a co zle. Wczesniej nie mieli odpowiedniej ku temu wiedzy

Przecież to bez znaczenia czy jest to metafora czy fakt.
Istotą rzeczy jest to, że wiedzieli czego im robić nie wolno.

Jag napisał:
Jak mozna powiedziec "Z tego drzewa nie wolno Ci jeść, bo umrzesz" komus, kto nie wie co to znaczy?"umrzec"?

W takim razie musimy założyć pewną niezborność Boga, prawda?
Dlaczego zakładać coś, o czym nie ma mowy?
Przy tym - jeśli traktować to jako historię - to na jakiej podstawie można domniemać, że cały pobyt Adama i Ewy w Edenie trwał kilka godzin dłużej, niż przeczytanie tego, co o tym napisano w Księdze Rodzaju?
Mogło to być wiele lat przecież w ciągu których Adam i Ewa nauczyli się paru rzeczy.
Jeśli zaś jest to metafora to musimy to zakładanie, że nie mieli pojęcia co się dzieje jest tym bardziej nieuzasadnione.


Leszku, nie jestesmy na tym forum przyzwyczajeni do takiego stylu, nazwe go "troche porywczym". Napisalem jedynie, ze nnie lubie takiego sposobu pisania jaki ty tu prezentujesz, bo niezmiernie trudno mi z takimi cytacikami zgadzac sie lub polemizowac. Jesli jednak ktos z uczestnikow zdecyduje sie na taki sposob pisania z toba, coz przeciez tego nie zakaze. To tyle.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oczekiwanie
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:40, 10 Sty 2011    Temat postu:

Jag napisał:
Leszku,

Ja osobiscie odbieram historie o ogrodzie Eden jako metafore, a nie wydarzenie historyczne.

Jesli jednak traktowac owa historie doslownie, to zauwaz, ze mamy tam ludzi calkiem niedawno stworzonych - a zatem niedoswiadczonych. Trudno winic Adame i Ewe za to, co uczynili - wszak dopiero po skosztowaniu owocu z drzewa poznania zaczeli rozumiec, co dobre, a co zle. Wczesniej nie mieli odpowiedniej ku temu wiedzy. A tymczasem Bog zadal od nich slepego posluszenstwa. Jak mozna powiedziec "Z tego drzewa nie wolno Ci jeść, bo umrzesz" komus, kto nie wie co to znaczy "umrzec"?


Mysle podobnie. Bog przy okazji wpuszcza "glodnego tygrysa - lucyfera" do tej klatki zwanej Eden. Te dwa dzieciaczki nie mialy zadnych szans.
Oczywiscie nie musialo tak byc, moze ta historie nalezy rozumiec inaczej. Ja staram sie znalexc taka interpretacje tej historii, aby wybielic Boga. Rabin Yahahlom sygnalizowal pewne ciekawe rozwiazanie w swoich postach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oczekiwanie
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:49, 12 Sty 2011    Temat postu:

Bog. Czy zna przyszlosc?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.oczekiwanie.fora.pl Strona Główna -> Bóg-dyskusja Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 5 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin